czwartek, 1 listopada 2007

Wesoły cmentarz w Valparaiso




Jest w Valparaiso pewien "wesoły" cmentarz, w którym kolor szary nie dominuje wcale nad innymi kolorami. Jest to cmentarz komunalny nr 3, zwany również Cementerio Playa Ancha (Cmentarz Szerokiej Plaży).
Strach pomyśleć, że aż do 1825 roku w Valparaiso nie było żadnego cmentarza, a ludzi chowano w jakichkolwiek częściach miasta, byle na wzgórzach. Sytuacja stała się naprawdę niebezpieczna, gdy w połowie XIX wieku do Valparaiso dotarła epidemia dziwnej odmiany dżumy (la peste bubónica), która dotknęła głównie biedaków i bezdomnych. Zwłoki tych ludzi, którzy nie mieli pieniędzy na pochówek, były wywożone w jedno konkretne miejsce na wozach ciągniętych przez woły. Właśnie dzięki tym zbiorowym pochówkom powstał pierwszy cmentarz w Valparaiso. Postanowiono go założyć dopiero wówczas, gdy uświadomiono sobie, że chowanie ludzi w przypadkowych miejscach mogło stać się zagrożeniem dla zdrowia mieszkańców miasta. Cmentarz Playa Ancha założony został dopiero w 1892, jako trzeci cmentarz w Valparaiso. Do dziś znany jest z tego, że pochowane na nim zostały ważne dla historii miasta osobistości.

Jednak moją uwagę, o wiele bardziej niż groby znanych ludzi, przyciągnęły groby dzieci. Większość z takich grobów przypomina małe dziecięce pokoiki, pełne zabawek i maskotek. Na drewnianych deseczkach – wzruszające napisy i słowa pełne ciepła skierowane do zmarłych niemowląt. Poruszający widok, jak sami możecie zobaczyć:








Przypalony Fred Flinston i pies Pluto

grób z Teletubisiem





I taki ogólny widok na cmentarz. Piekny, bo ze wzgórza, na którym się rozciąga, można podziwiać Ocean Spokojny:



Brak komentarzy: